June 9, 2016

Nowa Zelandia



Myślę o wyjeździe już od paru dni                       
Chociaż byłeś wstrętny tylko kilka chwil             
Na mapie palcem wytyczam współrzędne         
Z zamkniętymi oczami: one nie są mi potrzebne     

Odnajduję na globusie dwie plamy                        
Oceanowi i morzu wydane                                 
Na tle tej wielkiej, błękitnej przestrzeni                   
Nie wiem nic o ich istnieniu, prócz tej całej zieleni 

I nie wiem nic o ustroju i władzy                        
No i pewnie mi się to nie opłaci                        
I już radośnie kupuję bilety                                 
I już się pakuję… tylko usmażę ci kotlety           

Chociaż przez Ciebie chcę uciec za morze      
To zależy mi na Tobie, potworze!                   
Po tygodniu, dwóch, pewnie już tu wrócę     
Bo nie przeżyję zbyt długo jeśli Ciebie porzucę 

Ale dziś zamykam się w swoim niebie          
W ścieżkach, pagórkach, daleko od Ciebie  
Jestem zbyt głupia, bo właśnie dlatego    
Nigdy się nie uwolnię, nie ucieknę zbyt daleko